Dawno nic o malowaniu nie wrzucałem, czasu i chęci ostatnio nie było zbyt wiele. Ostatnie gry w domowym zaciszu, skłoniły mnie do sięgnięcia po zestaw makiet, który dostałem od żony na prezent urodzinowy. Ponieważ w domowych grach szczególnie brakowało mi budynków do gry, jako pierwsze po pędzel trafiły budynki produkcji Wargamera. Zarówno chłopska chata jak i stodoła, wchodzą w skład zestawu "obejście wiejskie 1", które można nabyć w sklepie Wargamera. Ogólnie jestem zadowolony z samego zestawu, chociaż nie ukrywam, że dokładność odlewu może być lepsza. Do pomalowanych budynków zrobiłem dużą podstawkę, która na potrzeby gier w Ogniem i Mieczem ma posłużyć jako strefa zabudowana. Do pomalowania zostaną mi jeszcze płoty i inne detale.
niedziela, 12 lutego 2017
poniedziałek, 30 stycznia 2017
Podjazd.
Po długiej i wymuszonej przerwie w końcu udało mi się coś zagrać. Przy okazji spotkania ze znajomym, zagraliśmy grę podjazdową. Gra miała charakter gry szkoleniowej i towarzyszyła jej bardzo wesoła atmosfera. W czasie grania okazało się, że nic nie jest niemożliwe i szarże przez cały stół, zdezorganizowani dragoni walczący wręcz z rajtarią w pancerzach zadający więcej ran czy rajtarzy wygrywający walkę z jazdą koronną, która szarżowała od frontu i na tył rajtarów. Atmosfera gry była rewelacyjne i pewnie jeszcze nie raz pojawią się wpisy dotyczące walk w domowym zaciszu.
czwartek, 5 stycznia 2017
Flames of War w Kielcach!
Cześć,
Jest to mój pierwszy wpis na blogu, dlatego na wstępie chcę gorąco wszystkich przywitać.
Kiedyś mieliśmy w Kielcach kilkuosobową grupę grającą we Flames of War, jednak nasza działalność skończyła się kilka lat temu. Obecnie przymierzamy się do powrotu do FoW, mamy nadzieję, że nowości przyniesione przez IV edycję dodadzą nam zapału, a powrót dokona się z odpowiednim impetem. Ale nie chcemy czekać zbyt długo - póki co mamy III edycję, mamy modele, i mamy chęci do gry - tak więc jeszcze w starym roku, bo 28. grudnia odbyła się pierwsza od bardzo, bardzo dawna gra FoW w kieleckim Muzeum Zabawek i Zabawy.
Zaczęliśmy skromnie, okres Late, 1500 pkt. Zagraliśmy scenariusz Pincer, starły się amerykańska kompania pancerna z 7. dywizji pancernej (Blood, Guts & Glory) i niemiecka kompania Panzergrenadier Lehr (Earth & Steel)
Siły Amerykanów:
HQ: 1x M4A1 Sherman
3x M4A1 Sherman, 1x M4A1 (76mm) Sherman, 1x M4A3E2 Sherman
Jumbo
3x M4A1 Sherman, 1x M4A1 (76mm) Sherman, 1x M4A3E2 Sherman
Jumbo
3x M5A1 Stuart
1x Armored Rifle Platoon
1x Recon Platoon (2x Rifle team, Recon Jeep, M3 half-track)
1x Armored Field Artillery Battery (3x M7 Preist)
Air Observation Post
Siły Niemców:
HQ: 2x SMG team, 2x Sd Kfz 251/1 half-track
2x Command Panzerfaust SMG team, 6x MG team, 3x Tank-hunter,
4xSd Kfz 251/10 (3.7cm)half-track
1x Tiger IE
4x PzIV H
3x 7,5cm PaK40
3x 15cm NW41 Rocket Launcher
Wystawienie:
Wszystkie trzy plutony amerykańskich czołgów ustawiłem tak, by jechały na jeden objective, artyleria została z tyłu schowana za lasem, zwiad
wykonuje ruch w ramach Reconnaissance Deployment, nie wysiadając się ze swoich pojazdów, co jest błędem(!)
bo nie można było przez to wykorzystać zasady Eyes&Ears w 1. turze (tzn.
można było, ale piechota w pojazdach byłaby narażona na ostrzał PzIV, które
pojawią się jako ambush, tak więc musiała wykonać ruch by wysiąść z pojazdów) . Niemieckie PaK40 wystawione zostały na drugim objectivie, także
niefortunnie, bo na samym końcu stołu, na dodatek z przeszkodą terenową w postaci pagórka,
który zasłaniał im czołgi przeciwnika. Pluton piechoty naszpikowany bronią
przeciwpancerną stanął okopany na znaczniku, który miał zostać oblężony.
Tura 1:
Amerykanie ruszyli do przodu zwartym szykiem
czołgów, piechota zmechanizowana jedzie 45cm po drodze, co okazało się błędem.
Druga flanka, nieobstawiona przez aliantów jest miejscem wystawienia Ambushu w
postaci czterech PzIV. Ostrzał społowił pluton piechoty, która nie wydostaje się
z half-tracków z powodu Save’a na 5+, dodatkowo test morale niezdany. Shermany mają w swoim
zasięgu tylko jedną podstawkę niemieckiej piechoty, trafianą w dodatku na 6,
przez co ostrzał nie daje żadnego skutku. Niemieckie czołgi wykorzystują
Stormtrooper move aby wycofać się poza Line of Sight Shermanów.
Amerykanie po pierwszym ruchu |
I szybki koniec gry dla zmechu |
Tura 2:
Amerykańskie czołgi poprawiły swoje pozycje, już wiele
niemieckich podstawek znajduje się w zasięgu strzału – udaje się też
wykorzystać zasadę E&E co powoduje, że Niemcy ponoszą pierwsze straty.
Priesty próbują wstrzelić się w PzIV, ale nie trafiają. Niemieckie czołgi
strzelają do Stuartów, niszcząc jednego z nich, po czym znów się wycofują.
PzIV znów chowają się przed ostrzałem |
Tura 3:
Shermany wciąż stoją na pozycjach i ostrzeliwują Niemców,
zadając im kolejne straty, niemiecka piechota ma bowiem dużo broni przeciwpancernej
i nawet spinowana jest niebezpieczna w Deffensive Fire, co skutecznie odstrasza
od assaultowania. Gra staje się przez to statyczna. Priesty ostrzeliwują PzIV,
trafiając jednego – niezdany test pancerza skutkuje zniszczeniem czołgu. W
swojej turze, Niemcy przemieszczają 3 pozostałe czołgi by ostrzeliwać Shermany,
jednak bezskutecznie. Niemieckie rezerwy nie pojawiają się.
Tura 4:
Piechota broniąca objectiva słabnie coraz bardziej,
zostaje zbreakowana, ale wciąż pozostaje na stole. Shermany (76)
przemieściły się by strzelać do PzIV, nie trafiły jednak ani razu. Niemcy w
odwecie zbailowali jednego z nich. Na bocznej krawędzi, z rezerwy wychodzi Tygrys,
przyprawiając aliantów o dreszcze. Już na początku niszczy jeden czołg, drugi
zostaje zbailowany.
Sytuacja na stole po 4. turze |
Tymczasem, nieopodal objectivu |
Nadciągnęły spóźnione rezerwy |
Tura 5:
Amerykanom udało się odbailować Shermana (76), drugi czołg
pozostaje nieczynny. Czując presję czasu, Shermany i Stuarty podjeżdżają blisko
piechoty – masywny ostrzał pozostawia już tylko 3 podstawki na stole, ale test
morale ponownie został zdany. Sytuacja Niemców pogarsza się, gdy kolejny PzIV
zostaje zniszczony, a drugi zbailowany – jedyny pozostały czołg ucieka.
Stuarty assaultują piechotę, po wytrzymaniu Deffensive Fire (pluton wciąż
dysponował pancerzownicami) wygrywają szturm, a Niemcy w końcu się łamią i
uciekają z pola walki. Amerykanie przejęli kontrolę nad objectivem, który nie może już być
przechwycony przez obrońców – ani Tygrys, ani pluton dział ppanc. nie są w
stanie do niego dotrzeć w przeciągu jednej tury.
Sytuacja na stole pod koniec gry |
Wygranie przez Stuarty szturmu pozwala atakującemu na przejęcie objectiva |
Tak właśnie wyglądała nasza pierwsza gra w "nowej edycji" kieleckiego FoW. Mam nadzieję, że czytało Wam się dobrze, jeżeli macie uwagi co do raportu, to bardzo proszę piszcie w komentarzach. Postaramy się wrzucać raporty z naszych gier i inne sprawozdania z naszej, w tym momencie jeszcze skromnej, działalności.
Subskrybuj:
Posty (Atom)